Ich terytorium to autostrady i drogi leśne, ich tempo jest zabójcze, ich przeciwnikami są szybcy rowerzyści i motocykliści. Mężczyźni i kobiety z Bikeheart pracują dzień i noc, aby chronić nasze rowery... O nie .. Mówię !! Bikeheart jest fajny. Przynajmniej tak mi powiedziano, więc chciałem spróbować. Nigdy nie jechałem w grupie większej niż trzy osoby, nie mówiąc już o tym, że nikogo nie znałem. Na dzisiaj zaplanowana była trasa o długości ok. 30 km, z którą poradzą sobie nawet rowerzyści rekreacyjni, a w tym roku nie przejechałem zbyt wiele, więc zapisuję się i jadę na pierwsze spotkanie z grupą ekipy Bikeheart... Czytaj więcej >> Na rowerze z Bikeheart
Komentarze
Dodaj komentarz