Obóz Keramika - Zbiornik Hracholusky

TOPlist

Wakacje w Malej Skáli

Wszystkie artykuły_button

Dziś wróciliśmy z naszą karawaną z wakacjektóre spędziliśmy na Malej Skáli. Muszę powiedzieć, że naprawdę podobały nam się wakacje. Od początku zastanawialiśmy się, czy naszym dzieciom spodoba się to w Małoskalsku. Kiedy zaczynaliśmy z nimi przed wakacjami na ten temat ferie żeby się dobrze bawić, jasno powiedzieli, że chcą pojechać nad morze. Nie dziwią się, bo w zeszłym roku odwiedziliśmy Chorwację, która też była piękna.

Tak czy inaczej, po długich wyjaśnieniach, dlaczego w tym roku wakacji nad morzem nie będzie, usiedli z nami i pomogli nam ustalić, dokąd jedziemy. Muszę przyznać, że byłem bardzo zaskoczony tym, jak dojrzale przesunęli to na jedną stronę. Po obopólnym porozumieniu postanowiliśmy wyjechać na wakacje do Czech Mała skała. Dzieciom podobały się sporty adrenalinowe oferowane tuż obok obozu, w którym mieszkaliśmy.

Malowniczy krajobraz, który znajduje się w pobliżu, oferuje kilka atrakcji. Muszę powiedzieć, że do wszystkiego można dojść pieszo. Szczególnie przyjemne jest to, że ścieżki do zabytków prowadzą głównie przez las, co w tych tropikalnych temperaturach bardzo nas przyjęło. Nawet dzieci mówiły, jak miło było w porównaniu z zeszłoroczną Chorwacją. W Chorwacji też zwiedzaliśmy zabytki, ale nie było tam tak dużo cienia jak tutaj.

Powitaliśmy naprawdę upalne dni Izerskie, która przepływa tuż obok pola namiotowego. Muszę powiedzieć, że na pewno nie ma tu niebezpieczeństwa przerostu sinic, ale z drugiej strony prawdą jest, że przydałoby się trochę popadać, bo wody jest naprawdę mało. Dowiedziałam się, że mogliśmy przyjechać tu wcześniej, byłam zdziwiona, jak tak naprawdę dzieciom wystarczy tak niewiele. Większość dzieci do siódmego roku życia bawiła się w wodzie, tworząc z kamieni małe stawki. Wynaleźli wszelkiego rodzaju ściany z tych kamieni. Młodsi wzięli za to lalki i wiadro. Niejednokrotnie byłam świadkiem, jak rodzice mieli problem z wyprowadzeniem stamtąd swoich dzieci, choćby na jedzenie.

Muszę to powiedzieć wakacje bawiliśmy się pod każdym względem. Mnie podobały się przede wszystkim widoki, dzieciom podobały się wspomniane atrakcje adrenalinowe, a mój mąż był szczęśliwy, że wszyscy byliśmy razem i szczęśliwi. Kiedy porównuję zeszłoroczny urlop nad morzem z tegorocznym nad Izerą, ciężko powiedzieć, który był lepszy. Chorwacja oferuje cudowne morze, ale powiedziałbym, że poza tymi zabytkami byliśmy razem, ale właściwie osobno, wszyscy poszli nad morze i jakoś nie było czasu na rozmowę ani wspólne lody. Kiedy dotarliśmy na plażę, nikt nie chciał iść gdziekolwiek indziej. Na Małej Skale poszliśmy coś zjeść i kupiliśmy lody tuż obok. Porównuję nieporównywalne, ale spróbuj porównać to sam. Może w przyszłym roku pojedziemy znowu do Chorwacji albo nad inne morze, a może nie i odkryjemy tajemnice Czech.

 

INNE WYŻSZE ARTYKUŁY

 

 

Komentarze

Dodaj komentarz

CAPTCHA
To pytanie jest do sprawdzenia, czy jesteś człowiekiem, a nie spamowi.
2 + 0 =
Rozwiąż prosty przykład matematyczne i wpisz wynik. Np.. dla 1 + 3 wkładki 4.

POLECAMY !!!

Ebook 2024 - zniżki na przyczepy kempingowe i namioty


Camping Karolina - region Pilzno


https://www.kempy-chaty.cz/sites/default/files/novinky/kempy_a_turistika_-_facebook2.jpg


 



CIEKAWE ARTYKUŁY