Mój przyjaciel David zasugerował mi, czy chcę jechać z nim do Czeskiego Lasu, kiedy lubię wzgórza. Zastanawiam się, dlaczego nie, jakie wzgórza mogą tam być. Zgodnie z trasą wyglądało to na proste. Plan był trasą, która rozpoczęła się w Železnej Rudzie, w kierunku punktu widokowego Poledník, a następnie do lodowcowego jeziora Laka. Ale na mapie wygląda inaczej niż w rzeczywistości ... Spakuję rzeczy i przygotuję się na poranne wstawanie. Budzik w 6: 00. Poranne rozgrzanie było w porządku, co przypomniało mi, że potrzeba mocniejszych rękawiczek. Spotkaliśmy się przy pompie, a potem w pociągu. Siedzenia rowerowe nie były już dostępne, ale udało nam się wsadzić rowery do pociągu.
Po drodze były wolne miejsca. :)
Kiedy dotarliśmy do Železnej Rudy, udaliśmy się na kawę. Ciesząc się niebem bez chmur, rozmawiamy o trasie przed nami. David wciąż sobie przypominał, że to nie będzie szum, ale nie zwracałem na to uwagi ...
Nasza trasa wyglądała interesująco. Do tego czasu zacząłem zdawać sobie sprawę, że pójdziemy praktycznie tylko pod górę ..: D (pobierz trasę tutaj)
Podczas gdy David kradł mapę, trochę się wygłupiałem. Energia rozdawała się dziś rano ...
W drodze do Davida pokazuję, jak wsiąść na rower ...
Kilka kilometrów na rozgrzanie. Słońce już dryfowało i robiło nam się gorąco. Zatrzymaliśmy się więc na łące, przebrałem się i odświeżyliśmy.
Dave miał trochę trudności z rowerem .. :))
I próbowałem żeglować ..: O)
Potem zabawa się skończyła i zaczął się prawdziwy pedał - kierunek wieży widokowej Poledník. To było magiczne miejsce, przed którym ostrzegał mnie David. Zaczęliśmy bezpośrednie podejście i David mówi: „dobra skocznia, prawda? A teraz wzrośnie tylko o 7 kilometrów”.
Tyle mil w ruchu i oczekiwano, że będę chodził bez przerwy. W końcu to zrobiłem. Dla Davida też nie był to spacer po ogrodzie różanym. Podkreśliło więcej faktów. Na górze spotkaliśmy chmury rowerzystów, ale nie widzieliśmy nikogo nadjeżdżającego. Wzgórze miało co najmniej 10 stopniowe wzniesienie, aw niektórych miejscach 12-13 stopni. To były czasy, kiedy myślałem, że się poddaję i pchnę, ale w końcu się poddałem. Dodatkowo po drodze chodząca pani zapytała mnie, że gdzie mam latarkę, wtedy odpowiadam: „Jestem latarką !!”. : D Po drodze spotkaliśmy tylko jeden typ roweru i to… rowery elektryczne. Czasami zastanawiałem się, czy David i ja nie stanowiliśmy wyjątków. Jakby nadepnąć na taki bałagan i bez kolejnego napędu nie jest zbytnio wytarty :) A może tak? : D Po 7 kilometrach i 2 kilogramach lżejszym docieram do Poledníka. Zostawiłem Davida około 500 metrów za sobą. Przekroczyłem swoją osobę osobistą o 200%. Zmęczony, ale szczęśliwy siadam na trawie i regeneruję się ...
Nawet David mógł się wspinać ... :)
Jego przekąski to limonka, czosnek i inne badziewia dla dziewczyn :)
Mój sprzęt wyglądał tak: białko z cukrem winogronowym, kawiarnia, piwo miękkie, banan, baton kokosowy, kofola, czysta woda i smalec w formie kiełbasy też mnie nie bolały ... A w plecaku miałem jajka 10 w jajku .. :)
Zdjęcie pamiątkowe przy wieży widokowej Poledník na Szumawie musiał być .. :). Oto wiele miejsc do odwiedzenia. Następnym razem wrócimy na kilka dni, ale już z zakwaterowaniem bezpośrednio w Czeskim Lesie..
Po reszcie około 45 minut wyruszamy w podróż. Pierwszy etap: zjazd z Poledník. Kiedy jechaliśmy, nie wierzyłem własnym oczom, że w ogóle go zdeptałem ... Ale jedno jest pewne. Na pewno tam wrócimy ..
Kolejnym etapem była zmiana trasy wędrówki nad jezioro Laka pochodzenia polodowcowego. To było „tylko 6 km” pod górę. Aby dokonać zmiany. W pierwszej fazie myślałem, że drugiej rundy nie dam, ale po 2 kilometrach przestałem myśleć i po prostu pracowałem ... .. Aby zobaczyć, jak daleko od Wieży Obserwacyjnej Polednik i Jeziora Laka dołączam zdjęcie, które zrobiłem na środku wejścia .. Mglisty punkt w oddali to Punkt Obserwacyjny Polednik ...
. Po kolejnych wyrzuconych kilogramach docieramy do jeziora Laka .. . Wyczerpanie było widoczne w obu przypadkach. Jednak radość z bramki była większa ...
10-15 minut odpoczynku wystarczyło. Potem pedałowaliśmy do Železnej Rudy. Oczywiście połowa drogi była inna niż UP ... Po wejściu na ostatnie wzgórze odpoczywamy. Myślę, że widzę lekkie zmęczenie.
Kiedy przybył do pociągu w Železnej Rudzie, David nie mógł się doczekać pociągu, więc starał się go zatrzymać wcześniej. Nie miał nic przeciwko przejeżdżającemu pociągowi ekspresowemu jadącemu w przeciwnym kierunku.
Skupia się na Szumawie i jak się okazało
Ujeto: 58 km (+ więcej 4 km pod górę od pociągu do domu)
Całkowity czas: 4: 14 hr.
Średnia prędkość: 13,7 km
Poziom trudności: średnio ciężki
Wrażenia z wycieczki: Železná Ruda - wieża widokowa Poledník - jezioro Laka
David i ja mieliśmy nowe okrążenia, oba Focuses, więc jazda była również próbą. Motocykle odniosły sukces, ale było to dla nas wyzwanie. Zdecydowanie nie polecam tej trasy rodzinom z dziećmi. Chyba że twoje dzieci aktywnie uprawiają sport, ponieważ pedałowanie w pierwszym etapie 7 km z min. Elewacja stopni 10, następnie w kolejnym etapie 6km 8-10 podwyższenie stopni i na ostatnim ostatnim podjeździe około 3 km, zdecydowanie nie jest przeznaczona dla rowerzystów rekreacyjnych .. Jednak ..
„Nie ma postępu bez wyzwania”
Jeśli chcesz dołączyć do naszych następnych wycieczek rowerowych, napisz do mnie na moim profilu FB "Marek Panther„Im więcej rowerzystów, tym większy będzie tyłek. . Wszyscy rowerzyści i rowerzyści ...
Komentarze
Dodaj komentarz