Obóz Keramika - Zbiornik Hracholusky

TOPlist

Janské lázně – wycieczka do Złotego punktu widokowego

Wszystkie artykuły_button

Na początku maja 2017 roku znalazłam się w Jańskich Łaźniach. Przez trzy długie tygodnie, podczas których miałam wracać do zdrowia. Trochę się obawiałam tych długich trzech tygodni, ale w końcu minęły jak woda. Również dlatego, że można odbyć wiele krótszych lub dłuższych wycieczek pieszych i samochodowych po bliższych i dalszych okolicach. Uzbrojony w mapę w smartfonie już następnego dnia wybrałem się na pieszą „wędrówkę” do Złotego Punktu Widokowego. Dodatkowo przeczytałam, że muszę jechać zielonym szlakiem aż dojdę do żółtego i dalej jechać zgodnie ze znakami turystycznymi, więc uwierzyłam, że się nie zgubię.

Poszedłem więc i jako pierwszy punkt orientacyjny dotarłem do kościoła św. Jana Chrzciciela. Było zamknięte, więc nie mogłam tego zobaczyć, musiałam jechać dalej do szpitala dziecięcego w Vesna. Następnie dotarłem do Krzyża Pojednania w lesie z napisem REQUIESCANT IN PACE. Po chwili, którą poświęciłem na krótką refleksję, wróciłem na drogę i udałem się dalej do Źródła Starosty. A potem droga wiodła coraz wyżej i wyżej, pod ładne wzgórze. Wspinaczka nie ustała, dopóki nie musiałem skręcić w lewo na żółtym świetle. Po kilkuset metrach dotarłem do punktu widokowego Zlatá vyhlídka. Był dzień powszedni, nigdzie nie było nawet żywej osoby, więc nie odważyłem się wejść na wieżę widokową. Dopiero kilka dni później dowiedziałam się, że wieża widokowa jest czynna całą dobę, a za wstęp nie trzeba płacić. Mogłem więc bez strachu wspiąć się na górę i rozejrzeć się. Ale ja jestem typem, który nie odważy się tego zrobić bez pozwolenia, a nigdzie nie było o tym napisane. Czasami jest to naprawdę szkodliwe.

https://www.kempy-chaty.cz/sites/default/files/turistika/rozhledna_zlata_vyhlidka.jpghttps://www.kempy-chaty.cz/sites/default/files/turistika/starostuv_pramen_338x600.jpg

Nie pozostało mi więc nic innego jak wrócić na skrzyżowanie i jechać dalej na zielonym. Choć był już początek maja i w trawie kwitły pierwiosnki, wokół drogi wciąż leżały resztki śniegu. Duża różnica w meczu z domem. W Pradze nawet zimą nie pada często śnieg.

Droga się zepsuła i wreszcie mogłem odpocząć, bo zjazd z łagodnej górki jest przecież nieco wygodniejszy. Po kilkuset metrach dotarłem do budowanej wieży widokowej, która jest częścią Szlaku w Koronach Drzew, którego otwarcie, jak czytam na znaku, miało nastąpić już pierwszego lipca. Trochę było mi smutno, że byłam tam dwa miesiące wcześniej, bo miło byłoby przez nie przejść, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś je odwiedzę.

No cóż, potem musiałem przejść obok parkingu przy kolejce linowej na Černą Górę z powrotem do Janskich Łaźni, gdzie w jadalni zdrojowej czekał już na mnie obiad. Muszę przyznać, że po porannych zabiegach i popołudniowej wędrówce byłem dość zmęczony. Dlatego od razu wyciągnęłam się na łóżku w swoim pokoju i cieszyłam się, że nie muszę już nigdzie iść...

 

INNE WYŻSZE ARTYKUŁY

 

 

Komentarze

Dodaj komentarz

CAPTCHA
To pytanie jest do sprawdzenia, czy jesteś człowiekiem, a nie spamowi.
7 + 2 =
Rozwiąż prosty przykład matematyczne i wpisz wynik. Np.. dla 1 + 3 wkładki 4.

POLECAMY !!!

Ebook 2024 - zniżki na przyczepy kempingowe i namioty


Camping Karolina - region Pilzno


https://www.kempy-chaty.cz/sites/default/files/novinky/kempy_a_turistika_-_facebook2.jpg


 



CIEKAWE ARTYKUŁY