Pierwsze poważne wyzwanie dla tego retro e-roweru jest tutaj. Dla przypomnienia, runda ma oficjalny zasięg km 50. Mój planowany obóz Pilzno - Karolina ma 68 km. Przetestowałem to w mieście i na obszarach podmiejskich, ale jazda odbyła się na asfalcie, który stawia minimalny opór. W ramach testu przejechałem km 74 i latarka była wciąż pusta. W związku z tym zaplanowałem trasę na kemping, po prostu jechać jak najdalej na drogach i na utwardzonej powierzchni. Niestety, w środku podróży czekała mnie przykra niespodzianka.
Pierwszy etap: Plzeň - Pňovany
Już ukończyłem tę podróż. W Hracholuskach było miło. Przeważnie tylko drogi i minimalny ruch. Zużyłem 50% wspomagania elektrycznego, co oznacza, że szliśmy przez połowę czasu. Mam ten rower retro w domu niecały miesiąc i już używam go do serii cardio. Na niektórych odcinkach pedału, a na innych jeżdżę ze znacznym wspomaganiem elektrycznym. W ten sposób nabierają mięśni, a ja też jeżdżę.
Jakim jestem rowerzystą / sportowcem? Mam siedzący tryb pracy i większość czasu siedzę na krześle PC. 1-2 razy w tygodniu uprawiam ćwiczenia fizyczne (kolarstwo, piłka nożna itp.), Ale mam zwyczaj przesady i to bardzo często. Powiedzmy, że z natury mam wybuchową energię z naciskiem na średnie obciążenie. Oznacza to, że jakbym nic nie zrobił na klasycznym rowerze po zrobieniu takiej rzeczy i założyłbym „pięćdziesiątkę”, jaką znam, to pójdę na pełnym gazie i będę wtedy co najmniej tydzień jęczeć jak szczeniak. . Częściej siadam na rowerze Greaser i po 3 tygodniach nie robiłam żadnych „maluchów”, moja wydolność wzrasta, wraca utracona siła i wytrzymałość ścięgien, stawów i mięśni. Ponadto poprawił się mój metabolizm. Lubię też jazdę ...
Ale wracając do podróży ... Gdzieś w okolicach wsi Pňovany zrobiłem sobie krótką przerwę, biczowałem i delektowałem się otaczającą przyrodą. Nowa sekcja rozpoczęła dla mnie tę sekcję. Zdecydowanie nie szedłem tą drogą i podobało mi się. Zwierzęca natura ma iść do przodu i nie wchodzić do koła przez cały czas.
Poranek był jeszcze pod chmurką .. :). Moja żona, córka i brat wyjechali z Pilzna samochodem. Może jako pierwszy dotrę na kemping.
Z Pňovana niespodziewanie przez Stříbro
Ze wsi Pňovany zaplanowano wycieczkę. Przez większość czasu jeździłem asfaltem, silnik elektryczny był używany do maksymalnego 50%. Byłem bardzo zadowolony, że latarka będzie działać jeszcze bardziej na 15 extra. Sytuacja zmieniła się o 5 km za Pňovany . Szlak miał przeciąć most kolejowy, który również był otoczony ścieżką rowerową. Niestety, pracownicy zawrócili mnie do Stříbro. Od tego momentu do Silver był to 9 km, ale przez leśne szlaki, gdzie był cały guz, wspinaj się na wielkie kamienie i tym podobne. Tutaj nie można wyciągnąć roweru 28 z własną mocą i zacząłem aktywnie korzystać z elektronicznego wsparcia. Ponadto zdecydowałem, że trasa ciągnie się od 64,5 km do prawie 69 km po trudnym terenie.
Po drodze minąłem bunkry zbudowane w 1937, czyli przed II. II wojna światowa. Więc robię sobie przerwę i robię zdjęcia ...
Nie chciałbym tu być po 1938.
Po trudnym terenie nadaje się na rower górski Przybędę w kolorze srebrnym. Poproszę kawę na placu. Pochodnia pokazała, że jestem w połowie wyczerpanej energii, więc pytam sprzedawczynię, czy mogę naładować mój rower, ponieważ mieli wtyczkę na tarasie. Niepotrzebnie wyjaśniłem, że to jak ładowanie telefonu komórkowego. Musiała zadzwonić do kierownika. Potem musiałem zgodzić się z 25.- Kč na około 30 minut ładowania
Plac w Stříbro był miły. Ale w Pilźnie jesteśmy milsi ..
Od Stříbro do kempingu Karolina
Odpoczęłam więc, mała naładowana latarka czekała na mnie ostatniego km 32. Po trudnym terenie nie jest Rower elektryczny Greaser głównie drogi i drogi czekały na mnie. Teraz zaczęły się prawdziwe sporty. Byłem szalony. Wysiłek, aby zaoszczędzić jak najwięcej latarki, był znaczny. Czasami czułem się, jakbym uczestniczył w wyścigu. Oczywiście mogłem jechać wolniej, ale poczułem ogromny głód. Ostatni przejazd prowadził pod górę, a dalej przez leśne serpentyny. Przede mną pojawiło się strome podejście. Zaczęła na mnie padać latarka. Nie uwierzyłbym, że mógłbym na to nadepnąć bez wsparcia silnika elektrycznego. Niestety na szczycie tego leśnego wzgórza popełniłem błąd. Na skrzyżowaniu musiałem skręcić w lewo i jest już po prostu w dół :). No nic, przynajmniej dowiedziałem się, że nawet 28 kg da się ciągnąć po lesie i pod górę :). Następnym razem będę mądrzejszy ... może
Wreszcie na kempingu
Kemp Karolina w zasięgu wzroku. Ruszyłem prosto do recepcji, do pubu. Rower wyglądał jak krowa, a przynajmniej mniejsze ciało. . Rozłożyłem się na ławce i stwierdziłem, że trzymam w plecaku sałatkę z ryb. Więc obrałem go jak nic. Potem dotarł do recepcji. Natychmiast dał mi instrukcje, że rowery nie zostały pozostawione przed recepcją i poza tarasem. Cieszę się, że interesował się tym tylko dlatego, że w momencie, gdy powiedział mi z mojego roweru, kawałki błota wciąż spadają.
Dostałem kawę. Podobno robią najlepszą kawę daleko i szeroko, więc musiałem spróbować. Był piątek, a wylot zaplanowano na niedzielę. W tym czasie piłem tam dużo kawy. To sprawiło, że menadżer zaczął się zastanawiać, czy powinien zmienić napis z: „Najlepsza kawa jest daleko” na „Nasza kawa już nie jest szeroka”, bo powiedziałem im tam. I nie wspominając o piwie, Chodovar 12-ku, który został nagrodzony najlepszym dwunastym rokiem.
Więc idę tam i czekam, kiedy mój brat przyjedzie z moją rodziną. Kiedy dowiedziałem się, że zajmie im to trochę czasu, poszedłem się rozpakować. Byliśmy tu przed 4 lata temu i mieszkaliśmy w mobilnym domu, było wspaniale. Niestety, teraz wszystko było zajęte i mieliśmy domek. Nieważne, ponieważ obozy są tak duże, że zaparkowałem tam mój rower Greaser.
Układ domków i innej wolnej przestrzeni jest dobrze zaprojektowany. Każdy ma swoją prywatność, ale wszędzie jest blisko recepcji.
Z niecierpliwością czekaliśmy na spokojne wieczory, na których po prostu wypijemy drinka, a zwłaszcza grilla. W końcu graliśmy przez cały weekend. Dostałem kawałek z kawałka. Zacząłem od kurczaka, szaszłyków, a moim arcydziełem były steki z uda indyka. Jeszcze jeden tydzień na kempingu i pójdę do Polreich, żeby mu pokazać, jak to zrobić.
Mój brat wypił tego wieczoru jedno, dwa lub 4-5 piw. Jednak z komentarzem, że jeśli Chodovar jest naprawdę dobry, to następnego dnia nie będzie miał bólu głowy. Cóż, cieszę się, że dobrowolnie zdecydował się przetestować piwo. Ale bez żartów, to piwo jest naprawdę dobre. Ja też to przetestowałem. Ponieważ trzymam się motta: „Kto nie pije ze mną, upija się przeciwko mnie” . Ostatni raz widziałem moją żonę pijącą alkohol przed 2 lata temu. Chodovar oddał nas także do obozu, chociaż zdecydowanie była przeciwko mnie w jej sprawie. Później tego samego wieczoru: Od mojej grupy opuściłem ostatnio pub. Idę do domku, wszędzie ciemno, więc idę spać. Potem potknąłem się o coś. Zapalam światło, a mój stary leżał na podłodze obok łóżka . Teraz wszystko było jasne. Nie bała się ze mną, ani przeciwko mnie, ale przeciwko mnie. Ps Jeśli nie piszę innego artykułu, oznacza to, że moja żona to przeczytała.
A co w obozie
W weekend udało nam się odbyć pieszą wycieczkę do zalanego kamieniołomu - Pavlovice, zjeść kilka przysmaków w obozie, wypić całą kawę i połowę piwa, pograć w ping-ponga i co ważne, oprócz naszej córki w obozie było wiele dzieci. Więc grali razem i słyszałem o niej tylko wtedy, gdy była głodna lub chciała iść spać.
Wracając do domu, wrażenia z wycieczki do obozu w Karolinie
W drodze powrotnej wkładam się w ciało. Dlatego podróż zajęła mi mniej niż oczekiwano w minutach 45. Tym razem unikałem leśnych szlaków MTB. Asfalt. Rower Greaser to po prostu rower miejski, który należy do ścieżki rowerowej i drogi.
Zakurzone drogi. :)
Pauza na małe piwo i kawę musi być ...
Montaż wideo z drogi
Po tej podróży jedno wiem na pewno. Mój rower retro jest zbudowany na szosie i asfalcie i odpowiednio go zorganizuję na innych wycieczkach drogowych. Teraz będę miał kilka tygodni i przejdę przez różne ciekawe miejsca w okolicy (do 25 km), tak żebym naprawdę mógł cieszyć się jazdą. Jednak podróż do Karoliny była przyjemna. Spokój w obozie w środku lasu był tego wart ...
Co jechałem dalej: Greaser retro e-rower
Gdzie poszedłem: Camping Karolina - region Pilzno
Komentarze
Dodaj komentarz